13/04/2023

Zieleń miedziowa i żywiczan miedzi

Zieleń to w obrazach dawnych mistrzów bardzo istotny kolor. To barwa drzew, trawy i wszelkiej innej roślinności w pejzażach. Znajdowała się również wśród kolorowych szat świętych i innych bohaterów obrazów. Najbardziej popularnym zielonym pigmentem w malarstwie sztalugowym od XV do XVIII wieku była zieleń miedziowa i wytwarzany na jej bazie żywiczan miedzi, stosowany głównie do laserunków.


Zieleń miedziowa powstaje w wyniku korozji miedzi pod wpływem kwasu octowego; w dawnych warsztatach produkowano ją w bardzo prosty sposób – pozostawiając w zamkniętym naczyniu blachy miedziane w oparach octu winnego; natomiast żywiczan powstawał po wymieszaniu sproszkowanej zieleni miedziowej z żywicą. W języku polskim używa się na zieleń miedziową i żywiczan miedzi odpowiednio nazw – grynszpan i miedzianka. Bezpieczniej jest jednak używać nazw ogólniejszych, bowiem przepisów na otrzymywanie tych pigmentów było bardzo wiele, i w zależności od receptury mogą one nieznacznie się od siebie różnić również w składzie chemicznym.


W XIX wieku zielone pigmenty miedziowe zostały wyparte przez kilka innych, chemicznie syntetyzowanych, które były od zieleni miedziowych stabilniejsze. Zieleń miedziowa, a przede wszystkim żywiczan miedzi były bowiem dla artystów kłopotliwe – zmieniały kolor, nie z każdym innym pigmentem można je było mieszać, niszczyły zanurzone w niej pędzle, a jeszcze  w dodatku (o czym dawni malarze mogli nie wiedzieć) były toksyczne. 

 


Ciemnienie zieleni miedziowych było nieprzewidywalne, raz się zdarzało, a raz nie. Współczesne badania technologiczne wyjaśniają, że ciemnienie zieleni miedziowych i brązowienie laserunków z żywiczanu miedzi następuje pod wpływem światła, ale nie dają jasnej odpowiedzi dlaczego nie dzieje się tak w każdym przypadku. Istnieją bowiem obrazy ze świetnie zachowaną zielenią miedziową i laserunkami wykonanymi żywiczanem miedzi (np. zielona trawa w „Ołtarzu Gandawskim” Johannesa van Eycka; na ilustracji powyżej), jak i takie, w których intensywna zieleń laserunku całkowicie zbrązowiała (a takie zjawisko możemy zaobserwować w innym dziele Johannesa van Eycka, czyli w „Stygmatyzacji św. Franciszka” z Philadelphia Museum of Art; na ilustracji poniżej. Istnieją dwie wersje tej kompozycji, ta z Galeria Sabauda w Turynie zmieniła kolor w podobny sposób). Nie zależało to zatem ani od umiejętności technicznych poszczególnych malarzy, ani od tradycji warsztatowych różnych szkół malarskich. Zjawisko występuje zarówno na Północy, jak i na Południu Europy. 

 


Krzew jałowca za głową Ginevry Benci Leonarda da Vinci jest ciemnobrązowy, a był intensywnie zielony (na ilustracji poniżej). Autorzy receptur podawanych w dawnych traktatach zapewniali, że ich przepis na zieleń miedziową daje kolor „wieczny” i niezniszczalny, ale nie zawsze tak się działo. Leonardo zalecał, aby zielenie miedziowe jak najszybciej pokrywać werniksami, sam jednak nie uniknął brązowienia zielonych partii swoich obrazów (brązowa jest również korona drzewa w tle „Św. Anny Samotrzeciej” z Luwru).

 


Ciemnienie i brązowienie zieleni miedziowych to procesy nieodwracalne. Oglądając i analizując obrazy dawnych mistrzów należy mieć na uwadze, że brązowe lub ciemnooliwkowe drzewa, łąki i rośliny modelowane za pomocą laserunków z żywiczanu miedzi pierwotnie były intensywnie zielone.
 

Może zainteresuje Cię...

Wszelkie teksty przedstawione na stronie grazynabastek.pl są objęte prawem autorskim. Kopiowanie, przetwarzanie, rozpowszechnianie tych materiałów w całości lub w części bez zgody Autorki jest zabronione.

 

Projekty logotypów: Darek Bylinka – Ubawialnia
Wykonanie strony: Sztuka do kawy
Zdjęcie w nagłówku strony: © Matthew Hollinshead

Archiwum

 

Do czytania

 

Do słuchania

 

Do oglądania

 

Polityka prywatności