Piotrek Oczko jest postacią niezwykłą. Utalentowanym pisarzem, a także zapalonym kolekcjonerem. W mieszkaniu Piotrka na krakowskim Podgórzu rozmawiamy o jego książkach, w tym o tej najnowszej – „Suknia i sztalugi. Historie dawnych malarek”, poświęconej artystkom czasów nowożytnych. Wspominamy też o tych poprzednich, a przede wszystkim o „Pocztówce z Mokum”, która jest według mnie najwybitniejszym przykładem współczesnej eseistyki. Tym, czym dla starszego pokolenia (w tym dla mnie) była „Martwa natura z wędzidłem” Zbigniewa Herberta, tak dla współczesnych czytelników może być „Pocztówka z Mokum” – a zatem fascynującą, wciągającą opowieścią o sztuce i kulturze dawnej Holandii, ujętą poprzez pryzmat współczesności i zarazem osobistych przeżyć Autora. Zazdroszczę Piotrkowi szczerości, z jaką potrafi pisać o sobie, nie wpadając przy tym na rafy egzaltacji, sentymentalizmu i anegdotek. To Autor, który potrafi przerzucić mosty pomiędzy przeszłością i teraźniejszością, odnaleźć w historii to, co jest równie ważne dla nas, we współczesnym świecie, a jednocześnie dotknąć spraw osobistych, które nabierają literackiego wymiaru. Piotr Oczko jest mistrzem w wyrażaniu tego, o czym zazwyczaj się nie pisze... .
fot. Marcin Barczyk
Miejsce, w którym się spotkaliśmy jest nie bez znaczenia dla naszej rozmowy. To mieszkanie wypełnione portretami, holenderskimi flizami i ceramiką, pięknymi meblami i osobliwościami, jak w kunstkamerach dawnych zbieraczy. Trzymałam w dłoni ząb spinozaura sprzed 95 milionów lat i zaglądałam do domków dla lalek, w których Piotrek urządził miniaturowe światy dla swoich bohaterów. Co też się dzieje w magazynie portowym… .
Jest również zapowiedź przyszłej książki, dla której punktem wyjścia będą przedmioty z Piotrkowego mieszkania – maszyna do pisania, czy pluszowy miś. Każdy z wybranych z kolekcji eksponatów stanie się pretekstem do eseju o nim samym, historii „gatunku” (czy wiecie skąd się wzięły pluszowe zabawki?), a także do opowieści o osobistych przeżyciach Autora, dla których wybrane przedmioty są dobrym pretekstem. Misie, mogą być przecież opowieścią o Miśkach.
fot. Marcin Barczyk
Wśród zamieszczonych tu ilustracji znajdziecie reprodukcje obrazów, którym się podczas rozmowy przyglądamy (poniżej) i kilka fotografii obiektów z Piotrkowego gabinetu osobliwości. Są też bohaterowie przyszłej książki.
A TU LINK DO NAGRANIA, który znajdziecie na Spotiy
Catharina van Hemessen, „Autoportret”. 1548, obraz na desce, 30,8 cm x 24,4 cm, Kunstmuseum, Bazylea
Rosalba Cariera, „Autoportret”, ok. 1745, pastel na papierze, 31 x 25 cm, Gallerie dell’Accademia, Wenecja
Sofonisba Anguissola, „Portret Bernardina Campiego malującego Sofonisbę”, koniec lat. 50. XVI w., obraz na płótnie, 111 x 110 cm, Pinacoteca Nazionale, Siena
na ilustracji głównej, na górze strony fragment domku dla lalek z kolekcji Piotrka, fot. Marcin Barczyk
Wszelkie teksty przedstawione na stronie grazynabastek.pl są objęte prawem autorskim. Kopiowanie, przetwarzanie, rozpowszechnianie tych materiałów w całości lub w części bez zgody Autorki jest zabronione.
Projekty logotypów: Darek Bylinka – Ubawialnia
Wykonanie strony: Sztuka do kawy
Zdjęcie w nagłówku strony: © Matthew Hollinshead