Trompe l’oeil to francuski termin oznaczający złudzenie/oszukanie oka. W historii sztuki używa się go na określenie skrajnie iluzjonistycznych przedstawień, których celem jest wprowadzenie widzów w błąd – zatarcie granicy pomiędzy tym, co namalowane, a tym, co rzeczywiste. Trick udaje się, gdy naśladujące rzeczywistość malowidła wykonane są perfekcyjnie.
JR, „La ferita”, malowidło na fasadzie Palazzo Strozzi, Florencja
Znakomite przykłady trompe l’oeil można znaleźć na chodnikach i budynkach współczesnych miast (patrz il.), ale iluzjonistyczne malowidła mają długą, sięgającą antyku tradycję. Ściany pompejańskich domów otwierały się na ogrody i rozległe pejzaże, a koncept ten przejęli malarze nowożytni. W Villi Maser wenecki malarz Paolo Veronese stworzył majstersztyk iluzji (patrz. il.). Okna i balkony rezydencji wychodzą na pejzaż, Veronese namalował też balkony z mieszkańcami, uchylił drzwi, zza których zagląda dziewczynka, na końcu amfilady przedstawił pana domu wracającego z polowania.
Paolo Veronese, malowidło ścienne w Villi Barbaro w Maser, lata 60. XVI w.
Mistrzami iluzjonistycznych tricków byli również malarze holenderscy w XVII wieku. Samuel van Hoogstraten jest autorem znakomitego trompe l’oeil, zamontowanego obecnie w angielskiej rezydencji Dyrham Park. Malowidło przedstawia amfiladę pomieszczeń otwierającą się kamiennym łukiem. U jego szczytu zawieszona jest otwarta klatka z papugą. Wydaje się, że ptak mógłby wylecieć z klatki do realnego świata, a widz z kolei – wejść do tego namalowanego. Jednak w przejściu stoi piesek, a o kolumnę oparta jest szczotka. Chronią wejścia do rozległego wnętrza. Ponad 2,5-metrowy obraz widziany z biblioteki w Dyrham sprawia wrażenie, jakby przedłużał rzeczywisty korytarz i prowadził w głąb domu (patrz il.).
Biblioteka w Dyrham Park (Gloucestershire) – widok wnętrza z obrazem Samuela van Hoogstratena
Samuel van Hoogstraten, Widok wnętrza domu, 1662, Dyrham Park (Gloucestershire)
W innej angielskiej rezydencji, w Chatsworth, znajdują się drzwi z przedstawieniem zawieszonych na nich skrzypiec (patrz. il.). To dzieło Jana van der Vaarta z 2. połowy XVII wieku. Jego realizm jest zadziwiający – skrzypce wydają się trójwymiarowe i prawdziwe, wręcz zapraszają do tego, by je zdjąć z haczyka i zacząć grać.Podobnymi, choć malowanymi zazwyczaj w mniejszej skali, oszustwami oka były obrazy zwane quodlibet.
Jan van der Vaart, Skrzypce, pocz. XVIII w., pokój muzyczny w Chatsworth (Devonshire)
Wszelkie teksty przedstawione na stronie grazynabastek.pl są objęte prawem autorskim. Kopiowanie, przetwarzanie, rozpowszechnianie tych materiałów w całości lub w części bez zgody Autorki jest zabronione.
Projekty logotypów: Darek Bylinka – Ubawialnia
Wykonanie strony: Sztuka do kawy
Zdjęcie w nagłówku strony: © Matthew Hollinshead