Skróty perspektywiczne służą w malarstwie, ale też i w innych przedstawieniach, w których trójwymiarowa rzeczywistość ukazywana jest na dwuwymiarowej płaszczyźnie, do wywołania iluzji przestrzeni i głębi. Aczkolwiek termin skrót perspektywiczny zwyczajowo stosuje się jedynie do odwzorowania w przestrzeni postaci lub pojedynczych elementów kompozycji.
Malarze renesansowi zafascynowani perspektywą stosowali niekiedy zaskakująco silne skróty perspektywiczne. Jednym ze zwolenników tego efektu był Paolo Uccello.
Paolo Uccello, „Bitwa pod San Romano”, ok. 1430-40, deska, 182 x 320 cm, National Gallery, London; całość i detal ukazujący martwego żołnierza. Bitwy i polowania Uccella, w których postacie „nanizane” są na wykres linii perspektywicznych są nieco naiwnym zastosowaniem konwencji geometrycznej w malarstwie.
W podobny sposób, co Uccello, a zatem od strony stóp, ukazał martwe ciało Andrea Mantegna. Skróty perspektywiczne wzmacniały iluzję przestrzeni, ale również podkreślały dramaturgię przedstawień. Kompozycja Mantegni angażuje widza, który w związku z zastosowanym w kompozycji kadrem i skrótem, może czuć się jedną z postaci opłakujących Chrystusa.
Andrea Mantegna, „Opłakiwanie Chrystusa”, ok. 1483, płótno, 68 x 81 cm, Pinacoteca di Brera, Madiolan
W Pinacoteca di Brera obraz w bogatej, złotej ramie, znajduje się na wysokości wzroku widza. Przy takiej ekspozycji efekt iluzjonistyczny, niewątpliwie zamierzony przez Mantegnę, nieco zanika. W 2013 roku neorealistyczny, włoski reżyser Ermanno Olmi, umieścił obraz bez ramy, w ciemnym pomieszczeniu na wysokości 67 cm nad ziemią. W takiej aranżacji silny skrót perspektywiczny sprawiający wrażenie, że widz podobnie, jak pozostałe lamentujące postacie, klęczy i uczestniczy w opłakiwaniu Chrystusa, stało się bardziej sugestywne. Mistrz renesansowej perspektywy założył bowiem, że każdy stojący u stóp Chrystusa może poczuć się jak Maria Magdalena, która własnymi łzami omywa Jego ciało.
Instalacja Ermanno Olmi w Pinacoteca di Brera w Mediolanie oraz nawiązujący do obrazu Mantegno kadr z filmu Paola Pasoliniego, „Mamma Roma” ze śmiercią Ettore
Ujęcie filmowe oraz liczne wykonane na wzór kompozycji Mantegni fotografie ukazują, że renesansowy artysta dla podkreślenia wyrazu malowidła nie zastosował skrótu w sposób prawidłowy: dla decorum (stosowności) przedstawienia pomniejszył stopy, a powiększył i uniósł głowę Zbawiciela.
Przykładów mistrzowskich skrótów perspektywicznych w malarstwie dawnym można znaleźć bardzo wiele. Stosował je również Caravaggio, niesłusznie przez dawną historiografię oskarżany za brak umiejętności rysunkowych. W „Uczcie w Emaus” skrótów jest kilka, ten najbardziej brawurowy to rozpostarte ramiona jednego z uczniów Chrystusa, w podobny sposób ukazana jest też skierowana w stronę widza dłoń Zbawiciela i „wychodzący” z obrazu łokieć mężczyzny w zielonym kaftanie.
Caravaggio, „Uczta w Emaus”, 1601, płótno, 141 x 196 cm, National Gallery, Londyn
Artyści nowocześni i współcześni nadal stosują skróty perspektywiczne, wykorzystując je świadomie, jako konwencjonalny środek budujący iluzję rzeczywistości, ale też potęgujący ekspresję i dramaturgię przedstawień.
Przykładem nowoczesnego popisu w opanowaniu dawnych reguł sztuki mogą być przedstawienia Salvadora Dali. „Wniebowzięcie Chrystusa” przedstawia unoszące się w górę ciało Zbawiciela ukazane od dołu, od podeszw stóp, ale obserwująca scenę kobieta przedstawiona jest z góry, co tworzy nierealną wizję, aczkolwiek uzyskaną werystycznymi środkami.
Salvador Dali, „Wniebowzięcie Chrystusa”, 1958, płótno, 115 x 123 cm, kolekcja prywatna
Salvador Dali, „Św. Jan od Krzyża”, 1937, płótno, 205 x 116 cm, Kelvingrove Art Gallery and Museum, Glasgow
Współczesny amerykański artysta Kehinde Wiley bawi się konwencjami dawnego malarstwa europejskiego i jego tematami, zamieniając bohaterów, pozostawiając jednak patos i monumentalną skalę przedstawień. Postaciami w jego dziełach nie są wielcy wodzowie, królowie i arystokratyczne damy lecz czarnoskórzy Amerykanie. Śpiące kobiety i mężczyźni to zazwyczaj zamordowani w zamieszkach albo starciach z policją młodzi Afroamerykanie.
Kehinde Wiley, „Sen”, 2008, płótno, 335,5 x 762 cm, Rubell Museum, Miami (USA)
W cyklu „The World Stage” Wiley przedstawił czarnoskóre postaci z całego świata wzorując się na znanych w krajach, do których podróżował, dziełach sztuki. W Rio de Janeiro zrobił to szczególnie przewrotnie, wykorzystał pomnik znanego lotnika Alberta Santosa Dumonta. W obrazie „Santos Dumont – ojciec lotnictwa” dwóch młodych mężczyzn pozowało do obrazu przybierając pozy tych, którym w przeciwieństwie do uskrzydlonego Alberta, syna bogatych plantatorów kawy, nie udało się wznieść w powietrze.
Pomnik Alberto Santosa Dumonta na lotnisku w Rio de Janeiro w Brazylii
Kehinde Wiley, „Santos Dumont - ojciec lotnictwa”, 2009, płótno, 227 x 426 cm, Minneapolis Museum of Art
Wszelkie teksty przedstawione na stronie grazynabastek.pl są objęte prawem autorskim. Kopiowanie, przetwarzanie, rozpowszechnianie tych materiałów w całości lub w części bez zgody Autorki jest zabronione.
Projekty logotypów: Darek Bylinka – Ubawialnia
Wykonanie strony: Sztuka do kawy
Zdjęcie w nagłówku strony: © Matthew Hollinshead