Rembrandt ani inni malarze aż do 1935 roku nie mogli znać pojęcia tiskotropii. Zjawisko zostało opisane dopiero w XX wieku przez niemieckiego chemika Herberta Freundlicha. Dawni malarze byli jednak świetnymi praktykami, a sam Rembrandt eksperymentował z konsystencją i właściwościami farb, modyfikując ich składniki, głównie spoiwa i wypełniacze.
Przy nakładaniu grubych warstw malarskich i kształtowaniu bogatej faktury pożądaną właściwością farby jest to, że nie ścieka, a przecież obrazy na sztalugach ustawiane były w pionie. Znakomity znawca technik malarskich i twórczości Rembrandta Ernst van de Wetering postawił intrygującą hipotezę, że malarz wypracował własną recepturę farb tiksotropowych, takich, które dają się swobodnie kształtować, gdy ich powierzchnia jest dotykana pędzlem lub szpachelką, a zastyga natychmiast po zaprzestaniu mechanicznego ruchu i związanego z nim ciepła. Nota bene nazwa tego typu farb pochodzi od greckiego słowa „thixis”, oznaczającego „dotyk”.
Dzisiaj farby tiksotropowe produkuje się głównie na potrzeby przemysłu, do wytwarzania gładkiej powłoki na dużych, pionowych powierzchniach. Właściwości tiksotropowe uzyskuje się specjalnymi dodatkami, mogą to być np.: „związki na bazie krzemionki, tytaniany organiczne, jak również polikwasy akrylowe, poliestry uretanowe, krzemionki płomieniowe i wiele innych” (substancje ściągnęłam ze strony Polifarb. Łódź).
Rembrandt mógł uzyskiwać właściwości tiksotopowe farb dodając do nich odpowiednie wypełniacze mineralne, np. krzemionki lub pokruszone szkło (aczkolwiek szkło, zidentyfikowane w próbkach farby w obrazach Rembrandta, było popularnym wypełniaczem służącym również jako sykatywa przyspieszająca schniecie farb).
Hipoteza Weteringa, póki co, nie znalazła potwierdzenia w badaniach fizykochemicznych obrazów Rembrandta, zresztą powinna być raczej sprawdzona w praktyce, bowiem o tiksotropii farb zaświadczają nie tylko dodatki, ale też ich proporcja. Hipoteza, chociaż nie potwierdzona, pomaga jednak w rozumieniu malarskich efektów stosowanych przez malarza. Można byłoby go nazwać mistrzem malarskiej reologii, albo po staremu – alchemikiem.
Na ilustracjach powyżej fragmenty obrazów Rembrandta „Straż nocna” i „Żydowska narzeczona” z Rijksmuseum w Amsterdamie.
Wszelkie teksty przedstawione na stronie grazynabastek.pl są objęte prawem autorskim. Kopiowanie, przetwarzanie, rozpowszechnianie tych materiałów w całości lub w części bez zgody Autorki jest zabronione.
Projekty logotypów: Darek Bylinka – Ubawialnia
Wykonanie strony: Sztuka do kawy
Zdjęcie w nagłówku strony: © Matthew Hollinshead